Dietetyk w podróży - wyzwanie
- Magdalena Wysocka

- 28 lut 2018
- 1 minut(y) czytania
Dietetyk w podróży, czyli niskoprzetworzona dieta oparta na roślinach i rybach - wyjazd z wyzwaniem, bo do miejsca, w którym w tradycyjnych, lokalnych potrawach króluje wieprzowina..
🌿Czy da się to wszystko pogodzić? Czy można być dalej na swojej diecie będąc w nowym kraju przez tak długi czas, a przy tym próbując wszystkiego, co nowe i ciekawe? Czy można wrócić w swoim rozmiarze? Jak wybierać ‘zdrowo’ kiedy na każdym rogu czai się fast-food? (Na wyspie Oahu o powierzchni 1545,3 km2 jest 46 restauracji McDonald’s)
🌿Czy da się?
Jasne, że tak: 👉wspólne wyzwania jedzeniowe w nowym kraju jednoczą i dodają motywacji 👉źródła białka - w naszym przypadku były to głównie ryby, owoce morza, tofu, orzechy makadamia 👉ryż, dużo ryżu 👉sięgamy po lokalne owoce, które zrywamy prosto z krzaka: papaja, mini banany, ananas, awokado, mango 👉na orzeźwienie - woda kokosowa 👉dużo lokalnych przypraw, które świetnie przenoszą nas w świat tutejszej kuchni 👉przekąski, tak bardzo popularne w tym kraju, wcale nie musiały ograniczać się do wysoko przetworzonych smakołyków. Wybór był znacznie większy: mango bread, przysmaki z taro czy kokosa, wariacja koktajli, orzechy makadamia. Warto włączyć każdego dnia do swojej diety garść orzechów, w Polsce będą to raczej orzechy włoskie, chociaż inne też polecam zamiennie.
🌿To było starcie kuchni azjatyckiej z amerykańskim fast-foodem i jedno jest pewne, tę walkę wygrałam ja, bo czuję się świetnie, a nie odmawiałam sobie niczego! 💪 🌿Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Twojej diety w podróży, zapraszam na konsultacje w gabinecie stacjonarnym lub on-line 😊





























Komentarze